Ten blog miał nazywać się "Za furtką", a nie "Za drzwiami" ("Behind the door").
Furtka ma w sobie o wiele więcej magii i tajemnicy niż drzwi. A jednak to przez drzwi wchodzi się do czyjegoś domu. To drzwi do serca otwiera się kluczem zwanym "miłość".
Na Zanzibarze ludzie budują swoje domy zaczynając od postawienia drzwi. A więc śmiało można powiedzieć, że wszystko zaczęło się od drzwi. Tu także.
Na tym blogu będą pojawiały się bardzo różne posty, sama do końca nie wiem jakie.
Postaram się, aby nie były zbyt przejaskrawione ani zbyt dołujące, ale niczego obiecać nie mogę. Czasem trzeba dać upust swoim emocjom, prawda?
Myślę, że jak na pierwszy post to w zupełności wystarczy. Jeśli chcecie o czymś wiedzieć - po prostu napiszcie w komentarzu.
Zapraszam! :)
bardzo fajny tytuł bloga. brzmi zachęcająco i na pewno będę wpadać! powodzenia w blogowaniu :-)
OdpowiedzUsuńto dobrze, że notki będą zróżnicowane, najważniejsze żeby wpasowywały się w Twój nastrój i także Twoje potrzeby, a i czytelnicy na pewno będą zadowoleni gdy pokażesz im prawdziwą siebie :-)
zapraszam do obserwacji, ja już obserwuję :-)
http://neffii.blogspot.com/
Argumentacja fajna ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszym blogowaniu :D
Dziękuję :D
Usuń